Niecierpek gruczołowaty, himalajski ( Impatiens glandulifera )
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Będąc na spacerze zrobiłam zdjęcie roślinie, której nie znam. Zaintrygowała mnie swoim wyglądem i urodą. czy ktoś zna może jej nazwę ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
A ja już jutro chciałam jechać go wyłopatkować. Tak mi się podoba. A gdyby go ściąć przed wysianiem nasion ? Czy jest to roślina jednoroczna czy wieloletnia?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- flowers
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3834
- Od: 17 cze 2007, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Kwiaty nie przekwitają jednocześnie i roślina ma równocześnie nasiona i kwiaty, wtedy zawsze trudno zdecydować się na ścięcie. Na tej stronie jest troche informacji, zwróć uwagę na zapach...
http://www.przyrodapolska.pl/sierpien03/moli.htm
Pozdrawiam
http://www.przyrodapolska.pl/sierpien03/moli.htm
Pozdrawiam
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Asfalt - tak napisali - twfu... Rozumiem słodki ale asfaltowy? Nie tego nie rozumiem. Jeszcze żaden kwiatek nie pachniał mi asfaltem a nawąchałam się ich bez liku. Co za skojarzenie - chyba pojadę to sprawdzić przy najbliższej okazji.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Niecierpek gruczołowaty, himalajski ( Impatiens glandulifera )
Pozdrawiam serdecznie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
O! dzięki za szybką odpowiedź!
Byłam, poczytałam... musiał trafić do mnie od sąsiada za miedzą, u którego widziałam kilka tych kwiatów. Jak taki ekspansywny, to będę musiała się zastanowić, co z nim zrobić, choć z drugiej strony ładnie wygląda.... Na razie jest tylko jeden. A na zapach nie zwróciłam uwagi - widocznie nie "pachnie" za mocno tym asfaltem ;).
Byłam, poczytałam... musiał trafić do mnie od sąsiada za miedzą, u którego widziałam kilka tych kwiatów. Jak taki ekspansywny, to będę musiała się zastanowić, co z nim zrobić, choć z drugiej strony ładnie wygląda.... Na razie jest tylko jeden. A na zapach nie zwróciłam uwagi - widocznie nie "pachnie" za mocno tym asfaltem ;).
Pozdrawiam serdecznie