Masz młodą sadzonkę, więc rośnie i niebawem zakwitnie.Jak kwiatki zrobią się 'szarawe',takie jakby przyschnięte to przytnij kwiatostany z małym kawałkiem pędu.Możesz tez obciąć tylko same kwiatostany, powinny do zimy wyrosnąć nowe, ale już mniej liczne.Lawenda kwitnie jakieś 3 tygodnie( najintensywniej jest wybarwiona) choć trudno to dokładnie sprecyzować gdyż małe kwiatki rozwijają się stopniowo, a są różnice też w sposobie kwitnienia u poszczególnych odmian.
Swoje lawendy cięłam wiosną w tym roku na dwa sposoby.Wszystkie oszczędnie ( choć kusiło by ciachnąć niżej) i te teraz kwitną pięknie, spektakularnie( na wszystkich prawie gałązkach są kwiatostany), a jedną ścięłam nisko, prawie przy ziemi.Ta długo się zbierała ( jest gęsta i bez zdrewniałych łodyg na dole), ale kwitnie teraz nielicznymi kwiatostanami pomiędzy którymi są gałązki, na których kwiatostany będą (chyba?) później.Kwitnie tak niejako 'na raty' co wcale mi się nie podoba

, bo lawenda jednak piękniej wygląda gdy kwitnie 'masowo'.