Cierniste początki Grześka
- grzegorzo
- 100p
- Posty: 145
- Od: 12 mar 2016, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom/Kielce
Cierniste początki Grześka
Witam wszystkich bardzo serdecznie i gorąco
Mimo że kaktusy podobały mi się "od zawsze" i jeszcze w czasach szkolnych próbowałem coś tam nieporadnie uprawiać to póżniej nigdy nie miałem albo warunków albo pochłaniały mnie inne sprawy życiowe aby tymi przepięknymi roślinami zająć się poważniej. Dopiero niedawno moja sytuacja jak równiez miejsce i możliwość trzymania kłujaczków zmobilizowały mnie aby wrócić do mojej pasji sprzed ponad 30 lat. Nawet nie będę określał moich roślinek mianem kolekcji bo to zbyt wielkie słowo, raptem kilkadziesiąt roślinek praktycznie bardzo bardzo młodych więc i pięknymi kwitnieniami nie będę się mógł na razie pochwalić. Muszę tę dodać ze do nawrotu mej kaktusowej choroby w dużej mierze przyczynili się wspaniali użytkownicy tego forum, którzy z taką pasją i miłością zajmują się swoimi roślinkami. Jestem dumny że mogę do was dołączyć. Na powitanie malutki i skromniutki kwiatek dla wszystkich mojego młodziutkiego notocactusa. ....nie wiem czy poprawnie wstawię zdjęcie bo to mój pierwszy raz
Mimo że kaktusy podobały mi się "od zawsze" i jeszcze w czasach szkolnych próbowałem coś tam nieporadnie uprawiać to póżniej nigdy nie miałem albo warunków albo pochłaniały mnie inne sprawy życiowe aby tymi przepięknymi roślinami zająć się poważniej. Dopiero niedawno moja sytuacja jak równiez miejsce i możliwość trzymania kłujaczków zmobilizowały mnie aby wrócić do mojej pasji sprzed ponad 30 lat. Nawet nie będę określał moich roślinek mianem kolekcji bo to zbyt wielkie słowo, raptem kilkadziesiąt roślinek praktycznie bardzo bardzo młodych więc i pięknymi kwitnieniami nie będę się mógł na razie pochwalić. Muszę tę dodać ze do nawrotu mej kaktusowej choroby w dużej mierze przyczynili się wspaniali użytkownicy tego forum, którzy z taką pasją i miłością zajmują się swoimi roślinkami. Jestem dumny że mogę do was dołączyć. Na powitanie malutki i skromniutki kwiatek dla wszystkich mojego młodziutkiego notocactusa. ....nie wiem czy poprawnie wstawię zdjęcie bo to mój pierwszy raz
Pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Cierniste początki Grześka
Cześć Grześku, cieszymy się że dołącza tutaj coraz więcej osób Super, że masz teraz możliwość na rozwinięcie swojej pasji, to ważny element i na pewno da Ci dużo szczęścia jak i siły na inne dziedziny życia Te kilkadziesiąt sztuk to przecież niemało, a skoro zdecydowałeś się na obecność na forum to zapewne będzie ich przybywać I zacząłeś rewelacyjnym zdjęciem,kwiaty tego Notocactusa są po prostu świetne
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20234
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Cierniste początki Grześka
Witam na Forum
Cieszę się, że do nas dołączyłeś. Wspólna pasja sprawia, że jesteśmy tu naprawdę mocną grupą wsparcia. Teraz po Twoim przybyciu jeszcze mocniejszą.
Myślę, że wnet będziesz miał kaktusów więcej, więcej i więcej... Jak wszyscy tutaj, bowiem zachowanie umiaru wśród fascynatów jest bardzo trudne.
Roślinka, kwiatuszek oraz fotka - pierwsza klasa!
Cieszę się, że do nas dołączyłeś. Wspólna pasja sprawia, że jesteśmy tu naprawdę mocną grupą wsparcia. Teraz po Twoim przybyciu jeszcze mocniejszą.
Myślę, że wnet będziesz miał kaktusów więcej, więcej i więcej... Jak wszyscy tutaj, bowiem zachowanie umiaru wśród fascynatów jest bardzo trudne.
Roślinka, kwiatuszek oraz fotka - pierwsza klasa!
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Cierniste początki Grześka
Witaj Grzegorzu, już ten jeden fajnie kwitnie
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Cierniste początki Grześka
Witaj Grzesiu.
Piękne zdjęcie na otwarcie wątku.
Czytając Twój wstęp nasuwa się powiedzenie : " Stara miłość nie rdzewieje ".
Mówisz że kilkadziesiąt kaktusów to nie kolekcja.
Nie trzeba mieć kilkaset,czy kilka tysięcy kaktusów.Liczy się przecież zapał i pasja.
O ilości decydują niezależnie od nas również warunki i miejsce,a szczególnie jego brak.
Piękne zdjęcie na otwarcie wątku.
Czytając Twój wstęp nasuwa się powiedzenie : " Stara miłość nie rdzewieje ".
Mówisz że kilkadziesiąt kaktusów to nie kolekcja.
Nie trzeba mieć kilkaset,czy kilka tysięcy kaktusów.Liczy się przecież zapał i pasja.
O ilości decydują niezależnie od nas również warunki i miejsce,a szczególnie jego brak.
- grzegorzo
- 100p
- Posty: 145
- Od: 12 mar 2016, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom/Kielce
Re: Cierniste początki Grześka
Dziękuję za miłe powitanie i przyjęcie w gronie miłośników tych cudownych kłujących roślin. Oczywiście tak naprawdę to nie ma znaczenia czy mamy kaktusów dziesięć, sto, tysiąc czy więcej. Ważne jest to że cieszy nas ich posiadanie, radość z uprawy, patrzenie jak rosną i odwdzięczają się kwiatami. Muszę jednak przyznać że patrząc na ten ogrom cudownych form, przeglądając zdjęcia i opisy choćby na tym wspaniałym forum chciałoby się rozwijać swoją kolekcję. Wiele razy w różnych postach padało stwierdzenie że to wspaniała i nieuleczalna choroba i podpisuję się pod tym gdyż u mnie też przybrało to formę nieuleczalną no bo skoro moja druga połowa mówi do mnie że w nocy przez sen mówię o kaktusach
Posiadam bardzo młodziutkie rośliny, kilka ku memu zdumieniu już zakwitło, kilka właśnie kwitnie, parę ma zamiar w najbliższym czasie. Będę wrzucał fotki, przepraszam jednocześnie za jakość, wszystko robione telefonem a same roślinki najprostsze w uprawie i najpopularniejsze ale to przecież mój początek. Wrzucam jeszcze jedną fotkę notocactusa skoro poprzednie zdjęcie się podobało. Pozdrawiam
Posiadam bardzo młodziutkie rośliny, kilka ku memu zdumieniu już zakwitło, kilka właśnie kwitnie, parę ma zamiar w najbliższym czasie. Będę wrzucał fotki, przepraszam jednocześnie za jakość, wszystko robione telefonem a same roślinki najprostsze w uprawie i najpopularniejsze ale to przecież mój początek. Wrzucam jeszcze jedną fotkę notocactusa skoro poprzednie zdjęcie się podobało. Pozdrawiam
Pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Cierniste początki Grześka
Śliczniutkie, wypieszczone, chcemy jeszcze
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cierniste początki Grześka
Również witam
Jak warunki się zmieniły na bardziej sprzyjające do kolekcjonowania to ino patrzeć jak kłujaków będzie przybywać.Dopiero niedawno moja sytuacja jak równiez miejsce i możliwość trzymania kłujaczków zmobilizowały mnie aby wrócić do mojej pasji sprzed ponad 30 lat.
Re: Cierniste początki Grześka
Piękny kwiatuszek . Twoja historia przypomina trochę moją , będę zaglądać.
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1540
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Cierniste początki Grześka
Hej Fajne fotki pokazałeś, piękne kwiatuszki Życzę Ci udanego sezonu.
- grzegorzo
- 100p
- Posty: 145
- Od: 12 mar 2016, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom/Kielce
Re: Cierniste początki Grześka
Obiecałem ze będę wrzucał fotki z mojej raczkującej kolekcji więc teraz dla odmiany na żółto, może komuś się spodoba, mnie zafascynował odcień tej żółci
Pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Cierniste początki Grześka
Któż nie lubi takiej jajecznicy.
Witam. Widzę, że zdecydowałeś się pokazać swojej rośliny. Ja też założyłem niedawno swój wątek, więc jako żółtodzioby trzymajmy się razem.
Witam. Widzę, że zdecydowałeś się pokazać swojej rośliny. Ja też założyłem niedawno swój wątek, więc jako żółtodzioby trzymajmy się razem.
- grzegorzo
- 100p
- Posty: 145
- Od: 12 mar 2016, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom/Kielce
Re: Cierniste początki Grześka
Pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz