Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Witam wszystkich bardzo serdecznie w kolejnym wątku
Myślę, że początek kwitnienia róż to dobry moment, żeby zamknąć poprzedni, a otworzyć nowy rozdział w 2016 roku. Mam nadzieję, że zechcecie mi nadal towarzyszyć i w tej części. Zapraszam stałych bywalców oraz tych, którzy być może czytają moje wypociny po cichu.
Pierwszy kwiat rozwinęła wreszcie dzisiaj nieszczęsna Therese Bugnet. A dlaczego nieszczęsna? Odpowiedź znajdziecie na ostatnich stronach poprzedniego wątku, czyli tutaj
Zdjęć jeszcze mało, ale liczę, że z każdym dniem będą rozwijać się kolejne kwiaty, a wtedy zarzucę Was zdjęciami aż do znudzenia.
Rugosy rozpoczęły jako pierwsze. Mam trudny do nich dostęp, bo stoi w tej chwili kontener na gruz, który ogranicza możliwość zrobienia fotek. To zdjęcie sprzed kilku dni.
Therese Bugnet
Francois Juranville Lada moment buchnie kwieciem.
Young Lycidas
The Prince. Młodemu księciu bardzo się spieszy. Jestem ciekawa jakie będzie miał kwiaty? Na razie wyglądają obiecująco.
Myślę, że początek kwitnienia róż to dobry moment, żeby zamknąć poprzedni, a otworzyć nowy rozdział w 2016 roku. Mam nadzieję, że zechcecie mi nadal towarzyszyć i w tej części. Zapraszam stałych bywalców oraz tych, którzy być może czytają moje wypociny po cichu.
Pierwszy kwiat rozwinęła wreszcie dzisiaj nieszczęsna Therese Bugnet. A dlaczego nieszczęsna? Odpowiedź znajdziecie na ostatnich stronach poprzedniego wątku, czyli tutaj
Zdjęć jeszcze mało, ale liczę, że z każdym dniem będą rozwijać się kolejne kwiaty, a wtedy zarzucę Was zdjęciami aż do znudzenia.
Rugosy rozpoczęły jako pierwsze. Mam trudny do nich dostęp, bo stoi w tej chwili kontener na gruz, który ogranicza możliwość zrobienia fotek. To zdjęcie sprzed kilku dni.
Therese Bugnet
Francois Juranville Lada moment buchnie kwieciem.
Young Lycidas
The Prince. Młodemu księciu bardzo się spieszy. Jestem ciekawa jakie będzie miał kwiaty? Na razie wyglądają obiecująco.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
O jak mi się udało, jestem pierwsza?
Pięknie nas przywitałaś Dorotko Już wszystkie przebieramy nóżkami za pięknymi widokami w naszych ogrodach.
Brawo dla rózyczek
Pięknie nas przywitałaś Dorotko Już wszystkie przebieramy nóżkami za pięknymi widokami w naszych ogrodach.
Brawo dla rózyczek
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Udało mi się przeskoczyć biegiem do nowego wątku.
Dorotko, Ty się nie martw.
Remont się skończy i będziesz miała śliczną łazienkę i taras.
Kwieciak się skończy i zaraz będziesz miała morze kwiatów, na co i tak się już zanosi. Zaraz zapomnisz o tych biednych poobcinanych pąkach, bo inne panny zakwitną na 100 procent. A te pokwieciakowe też zaraz odzyskają siły i z obciętych pędów wypuszczą trzy następne. Te biedne listki popalone, co to wyglądają jakbyś czystą lawą wulkaniczną pryskała ( ), oberwiesz i nie będzie śladu, różyce szybko dojdą do siebie. Zobaczysz. I deszcze zapowiadają. I upałów może nie będzie. Jest naprawdę super. Masz takie krzewy, takie pąki... czym tu się martwić?
U mnie u Louise Odier i Aprhodite z niewiadomych powodów zwiędły z dnia na dzień piękne grube, młode przyrosty. Aż się boję co zobaczę dzisiaj. Mam nadzieję, że to jakieś odosobnione przypadki.
Orliki cudne. U mnie się nie wysiewają, a szkoda.
Dorotko, Ty się nie martw.
Remont się skończy i będziesz miała śliczną łazienkę i taras.
Kwieciak się skończy i zaraz będziesz miała morze kwiatów, na co i tak się już zanosi. Zaraz zapomnisz o tych biednych poobcinanych pąkach, bo inne panny zakwitną na 100 procent. A te pokwieciakowe też zaraz odzyskają siły i z obciętych pędów wypuszczą trzy następne. Te biedne listki popalone, co to wyglądają jakbyś czystą lawą wulkaniczną pryskała ( ), oberwiesz i nie będzie śladu, różyce szybko dojdą do siebie. Zobaczysz. I deszcze zapowiadają. I upałów może nie będzie. Jest naprawdę super. Masz takie krzewy, takie pąki... czym tu się martwić?
U mnie u Louise Odier i Aprhodite z niewiadomych powodów zwiędły z dnia na dzień piękne grube, młode przyrosty. Aż się boję co zobaczę dzisiaj. Mam nadzieję, że to jakieś odosobnione przypadki.
Orliki cudne. U mnie się nie wysiewają, a szkoda.
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotka kto raz zajrzał do twojego ogrodu ,będzie tu zawsze wracał Mnie dopadła plaga małych zielonych gąsienniczek które zżerają orliki do gołych badyli a jak jeszcze czytam o szkodnikach róż to zaczynam panikować -w co ja się wpakowałam
-- 25 maja 2016, o 17:47 --
Dorotka kto raz zajrzał do twojego ogrodu ,będzie tu zawsze wracał Mnie dopadła plaga małych zielonych gąsienniczek które zżerają orliki do gołych badyli a jak jeszcze czytam o szkodnikach róż to zaczynam panikować -w co ja się wpakowałam
-- 25 maja 2016, o 17:47 --
Dorotka kto raz zajrzał do twojego ogrodu ,będzie tu zawsze wracał Mnie dopadła plaga małych zielonych gąsienniczek które zżerają orliki do gołych badyli a jak jeszcze czytam o szkodnikach róż to zaczynam panikować -w co ja się wpakowałam
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko, nowy wątek - nowe śliczności!!!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorota, jestem i ja
Koniecznie będę śledzić Twoje zmagania z plagami różanymi U mnie zaobserwowałam pierwsze oznaki plamistości na dwóch panienkach Aż nie chcę myśleć co będzie latem. A wiosną pryskałam miedzianem i Róża 2 w 1 też już była i co... plamistość juz się pojawia No jestem ciekawa co to w tym roku nas czeka
Koniecznie będę śledzić Twoje zmagania z plagami różanymi U mnie zaobserwowałam pierwsze oznaki plamistości na dwóch panienkach Aż nie chcę myśleć co będzie latem. A wiosną pryskałam miedzianem i Róża 2 w 1 też już była i co... plamistość juz się pojawia No jestem ciekawa co to w tym roku nas czeka
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko, przykro mi, ze stracilas tyle pakow..., ale powiem tak,
wiesz co sie robi w ogrodach pokazowych, zeby nie bylo przerw w kwitnieniu? Jak zawiaza sie poki, czesc sie wycina... . Zanim pozostale przekwitna, nowe beda gotowe do kwitniecia.
wiesz co sie robi w ogrodach pokazowych, zeby nie bylo przerw w kwitnieniu? Jak zawiaza sie poki, czesc sie wycina... . Zanim pozostale przekwitna, nowe beda gotowe do kwitniecia.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Jedna z najlepszych rzeczy jakie ostatnio przeczytałamalexia pisze: wiesz co sie robi w ogrodach pokazowych, zeby nie bylo przerw w kwitnieniu? Jak zawiaza sie poki, czesc sie wycina... . Zanim pozostale przekwitna, nowe beda gotowe do kwitniecia.
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko, jestem i ja! Pozdrawiamy z Mazur
Pięknie się sezon u Ciebie zaczyna!
Pięknie się sezon u Ciebie zaczyna!
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Melduję sie i ja Prince faktycznie ładnie się zapowiada - będzie ciekawy kolor
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Witaj Dorotko, obiecuję być częstym bywalcem Twojego ogrodu .
Alexio - jak to miło mądrego poczytać , od dziś będę znacznie mniej przejmowała się kwieciakiem i innymi robalami.
Alexio - jak to miło mądrego poczytać , od dziś będę znacznie mniej przejmowała się kwieciakiem i innymi robalami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko, witaj!
Z przykrością czytam o Twoich kłopotach z różożercami. Moje z kolei przetrzebiła solidnie bruzdownica . A swoją drogą, czy jest jakaś inna roślina, która miałaby tylu wrogów? Chyba nie.
Ja się staram zachować stoicyzm, ale z pełną garścią obciętych pączków jest o to dosyć trudno .
Ratunkiem wydaje się ilość róż. Jak się ich ma ponad setkę, to zawsze jest nadzieja, że chociaż 50 jednak zakwitnie... .
Pięknie sprawuje się mój Young Lycidas w donicy na tarasie. Ma masę pączków i już ujawnia kolor .
- Jagi
PS. Chcesz się podzielić tymi wspaniałymi orlikami? Super! Będę wdzięczna, a nawet zobowiązana .
Z przykrością czytam o Twoich kłopotach z różożercami. Moje z kolei przetrzebiła solidnie bruzdownica . A swoją drogą, czy jest jakaś inna roślina, która miałaby tylu wrogów? Chyba nie.
Ja się staram zachować stoicyzm, ale z pełną garścią obciętych pączków jest o to dosyć trudno .
Ratunkiem wydaje się ilość róż. Jak się ich ma ponad setkę, to zawsze jest nadzieja, że chociaż 50 jednak zakwitnie... .
Pięknie sprawuje się mój Young Lycidas w donicy na tarasie. Ma masę pączków i już ujawnia kolor .
- Jagi
PS. Chcesz się podzielić tymi wspaniałymi orlikami? Super! Będę wdzięczna, a nawet zobowiązana .