Hortensja kosmata (H.aspera) 'Macrophylla'

[aniawoj]

Czy macie ją w swoich ogrodach? Jak ona u Was zimuje? Czy ją okrywacie na zimę?

[Danio]

Kupiłam w ubiegłym roku. Na zimę solidnie okryłam, 2 warstwy włókniny i kora wokół rośliny. teraz czekam na efekty. A tak na marginesie słyszałam ostatnio wypowiedź jakiegoś szkółkarza, że hortensje odkrywa się dopiero w maju. Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam Dorota

[xipe]

Jest w tym dużo racji, w 2007r., u mnie nad morzem, przymrozki były w majowy długi weekend. Sadzę, że można odrywać rośliny stopniowo, szczególnie w rejonach o spóźnionych wiosennych przymrozkach.

pozdrawiam Paweł

[Karo]

Ubiegłoroczna zima i wiosna również były wyjątkowe.
Zima była krótka,bez śniegu i ciepła stosunkowo.
Natomiast póżnowiosenne przymrozki zniszczyły wiele ,ale nie zawsze przecież tak bywa.
Moja ok .5 letnia hortensja kosmata 'Macrophylla' została również porażona przez mróz.
Bałam się o nią ale... niepotrzebnie.Rozkwitła pięknie.


Nie okrywam jej ,po raz pierwszy usypałam jedynie kopczyk nad bryłą korzeniową.
Rośnie w miejscu osłoniętym od południa krzewuszką.
Zarówno moi sąsiedzi jak i ja ,długo czekaliśmy na pierwsze kwitnienie,choć nie wiem czy wszędzie tak bywa......

[aniawoj]

To znaczy ,że ona późno zakwita? Jaka jest w porównaniu z hortensja ogrodową? Ponoć jej odporność na mróz jest większa ,ale myślałam, że zakwita równie szybko

A jak jest z przycinaniem? Czy tak jak z ogrodową?

[Ismena]

To znaczy ,że ona późno zakwita? Jaka jest w porównaniu z hortensja ogrodową? Ponoć jej odporność na mróz jest większa ,ale myślałam, że zakwita równie szybko

A jak jest z przycinaniem? Czy tak jak z ogrodową?

Tą hortensję przycina się tylko kosmetycznie (jeśli coś przeszkadza).Na mróz jest średnio wrażliwa.Najgorsze są przymrozki majowe.Przykrycie włókniną byłoby wystarczające w niezbyt
ostrą zimę.Odkryć dopiero po majowych przymrozkach.W przypadku ciepłego kwietnia można również odkryć ,ale włókninę położyć w pogotowiu z boku.Posypać nawóz długo działajacy,Osmocote 3-4m.Dobrze podlać i czekać aż pięknie zakwitnie.
Pozdrawiam
Ismena

[warsawyak]

W zeszłym roku powtórne okrycie było bezskuteczne wobec majowego spadku temperatury do -8C. Na szczęście moja śliczna (górująca nad miniaturową krzewuszką ) odbiła od korzenia.

[hanka55]

Witajcie,
Moją kosmatą ( ogrodowe też), pożarły ślimaki. Teraz, spod śniegu wystają tylko dwa zdrewniałe kikuty, więc czytając Wasze posty, mam nadzieję, że wiosną odbije jeszcze raz od korzeni.

[Ismena]

W zeszłym roku powtórne okrycie było bezskuteczne wobec majowego spadku temperatury do -8C. Na szczęście moja śliczna (górująca nad miniaturową krzewuszką ) odbiła od korzenia.

W zeszłym roku wegetacja w maju była zaawansowana i nawet pomarzły świerki (młode przyrosty)
Mieimy nadzieję ,że w tym roku będzie lepiej.Pozdrawiam
Ismena

[Karo]

Czy masz zdjęcie swojej warsawyaku ?
Pokaż proszę ,jestem ciekawa jak "górowała".
Jak jest wysoka?

[paco]

Posiadam tą hortensję już kilka lat - a zakwitła mi dopiero pierwszy raz w poprzednim sezonie.
Poszperałem trochę po różnych źródłach za dokładnymi informacjami o tej roślinie i postanowiłem tak jak zalecane jest w wieli publikacjach - przesadzić ją do donicy. W naszych warunkach klimatycznych jedynie taki zbieg pozwoli uchronić ją od przemarzania i cieszyć nasze oczy pięknymi kwiatami.

[hanka55]

Czyli, nie mam co liczyć na jej kwitnienie w gruncie, w górach

[Karo]

Tak zupełnie bym nie przekreślała Haniu możliwości uprawy u Ciebie Hortensji kosmatej .
Znam z sieci człowieka uprawiającego ją z powodzeniem w Karpaczu.
Andrzej (paco) potwierdza moje spostrzeżenie - długo czeka się na pierwsze kwitnienie krzewu.
Teraz mam nadzieję,że już będzie kwitła każdego roku.
Nie zabezpieczam jej nadal szczególnie- po prostu usypałam kopczyk ziemi u jej podstawy to wszystko.
Jedynie późnowiosenne przymrozki mogą jej zaszkodzić ale można ją przecież okryć śledząc prognozy pogody
zabezpieczyć na tę jedna czy dwie noce.
Nie pozbawiaj się przyjemności oglądania jej kwiatów.Są cudowne...