Choroby różnych roślin
- malwinusia202
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 15 lip 2015, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brodnica
Choroby różnych roślin
Mam pewien poważny i główny problem. Zakochana jestem w ogrodzie i oszalałam na punkcie roślin.
Nie potrafię rozróżnić chorób roślin ozdobnych, owocowych, warzyw etc. Jak rozpoznać czy jest to choroba grzybowa czy zaatakowane przez jakieś owady ( mszyce, wciornastki etc) a jeszcze skąd wiedzieć bez wykopywania cebulek kwiatowych czy nie ma żerowania w nich jakiś robaków czy też jakiś grzyb. Całkowicie mnie to rozbija i podłamuje. W tym roku psikałam kilkukrotnie cały ogródek raz na grzyba raz na robaki. Do tego na samym początku wszystko 2 x BI 58 EC.
Czy jest jakiś ogólny środek na wszelkie robactwo do wszystkich roślin ( ozdobnych i owocowych) i ogólny środek na grzyba do wszystkiego? Jak jest z tym gotowaniem cebulek kwiatowych w celu zabicia larw? I co mogę zrobić by odkazić mój ( 6mx7m ) ogródek na przyszły rok, żeby w ziemi nie było robactwa i grzybów. Mam w nim chyba wszystko i wszystko było zaatakowane ( pomidor, narcyze, hiacynt, lilie, irysy, ogórki,poziomki, fasola, etc.)
Błagam o pomoc. Wiem, że pytanie chaotyczne ale chodzi mi o rozpoznanie czy grzyb czy robaki I o środki. Jeśli w końcu to pojmę moja pasja stanie się łatwiejsza i dam spokój sprzedawcom, którzy sami nie potrafią mi pomóc ;(
Nie potrafię rozróżnić chorób roślin ozdobnych, owocowych, warzyw etc. Jak rozpoznać czy jest to choroba grzybowa czy zaatakowane przez jakieś owady ( mszyce, wciornastki etc) a jeszcze skąd wiedzieć bez wykopywania cebulek kwiatowych czy nie ma żerowania w nich jakiś robaków czy też jakiś grzyb. Całkowicie mnie to rozbija i podłamuje. W tym roku psikałam kilkukrotnie cały ogródek raz na grzyba raz na robaki. Do tego na samym początku wszystko 2 x BI 58 EC.
Czy jest jakiś ogólny środek na wszelkie robactwo do wszystkich roślin ( ozdobnych i owocowych) i ogólny środek na grzyba do wszystkiego? Jak jest z tym gotowaniem cebulek kwiatowych w celu zabicia larw? I co mogę zrobić by odkazić mój ( 6mx7m ) ogródek na przyszły rok, żeby w ziemi nie było robactwa i grzybów. Mam w nim chyba wszystko i wszystko było zaatakowane ( pomidor, narcyze, hiacynt, lilie, irysy, ogórki,poziomki, fasola, etc.)
Błagam o pomoc. Wiem, że pytanie chaotyczne ale chodzi mi o rozpoznanie czy grzyb czy robaki I o środki. Jeśli w końcu to pojmę moja pasja stanie się łatwiejsza i dam spokój sprzedawcom, którzy sami nie potrafią mi pomóc ;(
Re: choroby roślin i ich zwalczanie
Może pokaż jakieś fotki tych zaatakowanych roślin to wyjaśnimy na przykładach i coś doradzimy bo tak w ciemno i ogólnie to się nie da.
- malwinusia202
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 15 lip 2015, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brodnica
Re: choroby roślin i ich zwalczanie
Na życzenie wrzucam parę zdjęć moich zmagań.
Proszę o poradę jak wcześniej. Jak rozpoznać i czy np. te lilie już ściąć by choroba się nie rozprzestrzeniała?
Jak odkazić ziemię na jesieni albo wiosnę.
mój ogródek w całości:
a teraz choroby pomidorów:
poziomki:
truskawki:
kwiaty:
dziwaczek
niezapominajka
bujon
różanecznik
magnolia
kurkuma
kurkuma
nasturcja
róża:
miniaturka
mieczyki, irysy, frezje:
irys
frezje
frezje
irys
młode mieczyki
młode mieczyki
lilie:
młode
inków
inków
ogórki:
fasola:
por i brukselka:
robaki w cebulkach kwiatowych:
Proszę o poradę jak wcześniej. Jak rozpoznać i czy np. te lilie już ściąć by choroba się nie rozprzestrzeniała?
Jak odkazić ziemię na jesieni albo wiosnę.
mój ogródek w całości:
a teraz choroby pomidorów:
poziomki:
truskawki:
kwiaty:
dziwaczek
niezapominajka
bujon
różanecznik
magnolia
kurkuma
kurkuma
nasturcja
róża:
miniaturka
mieczyki, irysy, frezje:
irys
frezje
frezje
irys
młode mieczyki
młode mieczyki
lilie:
młode
inków
inków
ogórki:
fasola:
por i brukselka:
robaki w cebulkach kwiatowych:
Re: choroby roślin i ich zwalczanie
Glebę jaką tam masz, gliniastą, piaszczystą, coś pośredniego? Wygląda na to, że jest wilgotna, zbijająca się, ciężka gleba, bo cebulki kwiatowe gniją i w efekcie atakuje je robactwo.
Re: choroby roślin i ich zwalczanie
Rośliny zaatakowały ci choroby grzybowe. Niestety przy takiej pogodzie (spora wilgotność, duże różnice temperatur między dniem, a nocą, rosy) jaka jest w tym roku jednokrotne opryski na pomidorach, ogórkach czy nawet kwiatowych nie wystarczą. Niestety nie ma jednego uniwersalnego oprysku. Na forum znajdziesz wiele informacji o poszczególnych roślinach, ich chorobach i przypisanych do nich środkach ochrony. Ochronę trzeba zacząć już wczesną wiosną i prowadzić ją regularnie praktycznie do końca wegetacji zależnie od nasilenia chorób i przebiegu pogody. W tym roku już tym roslinom wiele nie pomożesz, przez zimę trochę poczytaj i od wiosny do dzieła. Na zdjęciach z groźnego robactwa widzę jedynie drutowca (ostatnie zdjęcie). One lubią niszczyć korzenie roślin. Kiedy spotkasz je w czasie pielenia przerywaj na pół. W celu zmniejszenia ich populacji wiosną lub nawet teraz (na roślinach z których nie będziesz już w tym roku zbierać plonów) można podlać rośliny jakimś środkiem np. dursbanem czy bi . Teraz mozesz spróbować zastosować jeszcze kilka razy jakiś grzybobójczy np. bravo 500 sc. To powinno trochę przyhamować rozwój grzyba na ozdobnych bo pomidory i ogórki to już raczej na straty. Na jadalnych pamiętaj o przestrzeganiu okresu karencji.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: choroby roślin i ich zwalczanie
A ja zacznę od tego, że jeśli masz już ogród i go uprawiasz to powinnaś posiadać następujące pozycje książkowe: choroby i szkodniki roslin, nawożenie roslin, i cięcie drzew i krzewów. To podstawa.
Po drugie podejście na zasadzie , "czy jest środek na wszystko" spowoduje, że tylko zaszkodzisz swojemu ogrodowi oraz wyniszczysz wiele pożytecznych owadów.
Po trzecie nie ma obaw, że nagle zaatakowana roslina zacznie obumierać, zacznij od profilaktyki, czyli: usuwanie porażonych liści, części roslin, pędów, owoce. Lustracja tez jest istotna, bo wiadomo, ze jeśli próg zagrożenia mszycami jest niski, to nie zaczniesz pryskać tylko zwyczajnie zgnieciesz szkodnika.
Po drugie podejście na zasadzie , "czy jest środek na wszystko" spowoduje, że tylko zaszkodzisz swojemu ogrodowi oraz wyniszczysz wiele pożytecznych owadów.
Po trzecie nie ma obaw, że nagle zaatakowana roslina zacznie obumierać, zacznij od profilaktyki, czyli: usuwanie porażonych liści, części roslin, pędów, owoce. Lustracja tez jest istotna, bo wiadomo, ze jeśli próg zagrożenia mszycami jest niski, to nie zaczniesz pryskać tylko zwyczajnie zgnieciesz szkodnika.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: choroby roślin i ich zwalczanie
Po pierwsze musisz ochłonąć i pouczyć się trochę.
Używanie środków ochrony roślin wszystkich jak leci i to w takich ilościach na pewno nie pomoże roślinom.
Poza tym nie rozumiem co chcesz osiągnąć - na ogrodzie sterylnym w jałowej ziemi raczej nic rosnąć nie będzie. Zarówno robactwo jak i grzyby są potrzebne pytanie tylko jakie i w jakiej ilości, łatwo laniem chemii w ziemię zachwiać równowagę mikrobiologiczną i doprowadzić do stanu że nic rosnąć nie będzie.
Przyczyn chorowania roślin może być bardzo dużo i to każdej inne. Czasem będzie szkodnik (który innym krzywdy nie robi), czasem grzyb, czasem niedobory pokarmowe które powodują nie tylko że roślina słabo rośnie ale także to że jest bardziej podatna na choroby.
A czasem powodem jest nieodpowiednie stanowisko, nieodpowiednia pogoda i my sami, zbyt nadgorliwi ogrodnicy.
Ja na początku zajmowania się ogródkiem założyłam zeszyt i notuję w nim wszystkie spostrzeżenia i informacje wyczytane. Osobno dla każdej grupy roślin. I wracam do tego i notuje następne. I ciągle się uczę.
A wnioski już wyciągnięte:
- stanowisko dobierać do rośliny a nie do mojej koncepcji
- nie przesadzać z troską
- odpuścić drobne zachorowania (nie psikać środkami na każdy żółty listek)
- robak też "człowiek" i to dużo mniejszy i ile on zje (czyli jeśli populacja robaka jest mała/nie zagrażająca roślinom to artylerii nie wyciągam)
- staram się zapobiegać - np. sieję aksamitki, sadzę cebulę razem z marchewką, zaprawiam cebulowe, sadzę cebulowe w koszyczkach, pomidory mam w szklarni (a wcześniej pod daszkiem z folii) , kapustne rosną pod siatką itp - sposobów jest dużo aby nasze uprawy się udawały tylko trzeba poczytać.
Używanie środków ochrony roślin wszystkich jak leci i to w takich ilościach na pewno nie pomoże roślinom.
Poza tym nie rozumiem co chcesz osiągnąć - na ogrodzie sterylnym w jałowej ziemi raczej nic rosnąć nie będzie. Zarówno robactwo jak i grzyby są potrzebne pytanie tylko jakie i w jakiej ilości, łatwo laniem chemii w ziemię zachwiać równowagę mikrobiologiczną i doprowadzić do stanu że nic rosnąć nie będzie.
Przyczyn chorowania roślin może być bardzo dużo i to każdej inne. Czasem będzie szkodnik (który innym krzywdy nie robi), czasem grzyb, czasem niedobory pokarmowe które powodują nie tylko że roślina słabo rośnie ale także to że jest bardziej podatna na choroby.
A czasem powodem jest nieodpowiednie stanowisko, nieodpowiednia pogoda i my sami, zbyt nadgorliwi ogrodnicy.
Ja na początku zajmowania się ogródkiem założyłam zeszyt i notuję w nim wszystkie spostrzeżenia i informacje wyczytane. Osobno dla każdej grupy roślin. I wracam do tego i notuje następne. I ciągle się uczę.
A wnioski już wyciągnięte:
- stanowisko dobierać do rośliny a nie do mojej koncepcji
- nie przesadzać z troską
- odpuścić drobne zachorowania (nie psikać środkami na każdy żółty listek)
- robak też "człowiek" i to dużo mniejszy i ile on zje (czyli jeśli populacja robaka jest mała/nie zagrażająca roślinom to artylerii nie wyciągam)
- staram się zapobiegać - np. sieję aksamitki, sadzę cebulę razem z marchewką, zaprawiam cebulowe, sadzę cebulowe w koszyczkach, pomidory mam w szklarni (a wcześniej pod daszkiem z folii) , kapustne rosną pod siatką itp - sposobów jest dużo aby nasze uprawy się udawały tylko trzeba poczytać.
Pozdrawiam Asia
Brązowe liście hortensji oraz usychanie szałwi.
Witam.
W czerwcu zasadziłem 2 hortensje bukietowe na pniu Vanila Fraise. Pięknie rozkwitły ale... no właśnie ale.. Jakieś 2 tygodnie temu zauważyłem brązowe plamy ma liściach. Nie wyglądają jakby usychały. Jako że moja przygoda z ogrodem się dopiero zaczyna proszę o radę co się dzieje i jak temu zaradzić.
Problem pojawił się też z szałwią posadzoną w tym samym okresie. Jakiś miesiąc temu sciołem uschnięte kwiaty i ponownie zakwitła i przekwitła. Teraz zauważyłem jakby zaczęły usychać szczególnie od dołu.
Z góry dziękuję za pomoc.
W czerwcu zasadziłem 2 hortensje bukietowe na pniu Vanila Fraise. Pięknie rozkwitły ale... no właśnie ale.. Jakieś 2 tygodnie temu zauważyłem brązowe plamy ma liściach. Nie wyglądają jakby usychały. Jako że moja przygoda z ogrodem się dopiero zaczyna proszę o radę co się dzieje i jak temu zaradzić.
Problem pojawił się też z szałwią posadzoną w tym samym okresie. Jakiś miesiąc temu sciołem uschnięte kwiaty i ponownie zakwitła i przekwitła. Teraz zauważyłem jakby zaczęły usychać szczególnie od dołu.
Z góry dziękuję za pomoc.
Re: Brązowe liście hortensji oraz usychanie szałwi.
Szałwia ma zbyt mało przewiewne stanowisko i glebę.Widzę tam włókninę i żwir, jedno i drugie zdjąć, spulchnić wokół i podlewać w czasie suszy.
Hortensja nie widać jak posadzona, nie wiem jaka gleba, ale jeśli tak samo to również szkodzi jej nadmierna wilgoć i jednocześnie słońce, stąd takie jakby poparzenia.Hortensja wymaga wilgotnej gleby, ale tylko wtedy gdy jest już należycie ukorzeniona i ją wykorzystuje.Do czasu ukorzenienia włóknina i żwir jeśli na dodatek gleba z natury wilgotna + podlewanie + deszcz= za mokro.Zrobić tak samo jak z szałwią.
Hortensja nie widać jak posadzona, nie wiem jaka gleba, ale jeśli tak samo to również szkodzi jej nadmierna wilgoć i jednocześnie słońce, stąd takie jakby poparzenia.Hortensja wymaga wilgotnej gleby, ale tylko wtedy gdy jest już należycie ukorzeniona i ją wykorzystuje.Do czasu ukorzenienia włóknina i żwir jeśli na dodatek gleba z natury wilgotna + podlewanie + deszcz= za mokro.Zrobić tak samo jak z szałwią.
- pendrak
- 100p
- Posty: 131
- Od: 12 kwie 2020, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. wielkopolskie
Re: Choroby różnych roślin
Tydzień temu wysadziłam wilczomlecz Diamond Frost, sadzonka ze sklepu ogrodniczego, bardzo ładna i kwitnąca. Wysadziłam ją na ziemi żyznej, w miejscu półsłonecznym niedaleko świerku i podsypałam korą. Niestety liście zżółkły, wygląda na to, że dopadła je szara pleśń. Spryskałam preparatem Agricolle i odsunęłam korę sosnową, żeby ziemia trochę parowała. pH wynosi ok. 6.5.
Czy przenieść rośliny w inne, bardziej słoneczne miejsce czy czekać i zobaczyć czy odbiją? Czy nawozić czymś, np preparatami przeciw chlorozie?
Re: Choroby różnych roślin
Przesadzić do doniczki, żadnej chemii.To jest roślina raczej do donic, skrzynek, nie gruntu.Wymaga lekkiej, próchniczej ziemi i umiarkowanego podlewania, nie znosi stagnacji wody.Jeśli była sadzona do gruntu to mogły jej też zaszkodzić chłodne noce i zimno przy gruncie.Ja często ten wilczomlecz komponuję z niecierpkami, ale zawsze sadzę do doniczki po chryzantemach i umieszczam w maju po przymrozkach pomiędzy kwitnącymi.
- pendrak
- 100p
- Posty: 131
- Od: 12 kwie 2020, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. wielkopolskie
Re: Choroby różnych roślin
Dzięki zajmę się tym.
- KruchyPlacek
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 5 maja 2022, o 16:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Perukowiec i wiąz obumierają, jak je uratować?
Posadzony około miesiąc temu perukowiec praktycznie z dnia na dzień zmarniał.
Czy to jakaś choroba grzybowa?
Na wiosnę przesadziłem też małego wiąza w inne miejsce i też mam wrażenie, że marnieje.
I przy okazji jeszcze wiśnia ozdobna - to choroba, czy tak po prostu ma?
Wstawiasz ogromne zdjęcia, poprawiłam.
Przypominam viewtopic.php?p=6446132#p6446132
Iwona
Czy to jakaś choroba grzybowa?
Na wiosnę przesadziłem też małego wiąza w inne miejsce i też mam wrażenie, że marnieje.
I przy okazji jeszcze wiśnia ozdobna - to choroba, czy tak po prostu ma?
Wstawiasz ogromne zdjęcia, poprawiłam.
Przypominam viewtopic.php?p=6446132#p6446132
Iwona