Początek mojej przygody ze storczykami- kayah
Początek mojej przygody ze storczykami- kayah
Witam wszystkich storczykomaniaków .
W dniu dzisiejszym zaczęłam swoją przygodę ze storczykami, a mianowicie nie mogłam się oprzeć urokowi Cynbidium.
W związku z tym mam pytanie do doświadczonych hodowców jak powinnam się nim zaopiekować.
Po pierwsze gdzie powinnam go umieścić , obecnie wylądował na stoliku koło wschodniego okna, po drugie jak go podlewać , czy mam go nawozić . Obecnie kwitnie jedna z dwóch łodyg z kwiatostanami.
A zresztą zobaczcie i oceńcie sami
Będę wdzięczna za wszelkie rady
Pozdrawiam
P.S. To wasze forum zainspirowało mnie do zakupu pierwszego storczyka, przeglądam je już od dłuższego czasu
W dniu dzisiejszym zaczęłam swoją przygodę ze storczykami, a mianowicie nie mogłam się oprzeć urokowi Cynbidium.
W związku z tym mam pytanie do doświadczonych hodowców jak powinnam się nim zaopiekować.
Po pierwsze gdzie powinnam go umieścić , obecnie wylądował na stoliku koło wschodniego okna, po drugie jak go podlewać , czy mam go nawozić . Obecnie kwitnie jedna z dwóch łodyg z kwiatostanami.
A zresztą zobaczcie i oceńcie sami
Będę wdzięczna za wszelkie rady
Pozdrawiam
P.S. To wasze forum zainspirowało mnie do zakupu pierwszego storczyka, przeglądam je już od dłuższego czasu
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj Kayah :P
Porad Ci nie udzielę bo na cymbidium się nie znam
Ale mogę powiedzieć ze to Twoje jest prześliczne . Jesteś odważna, większość zaczyna od falenopsisów, jako że najbardziej dostępne i (chyba) najłatwiejsze w uprawie GRATULACJE
Życzę Ci by Twój pierwszy storczyk długo i pięknie kwitł oraz byś powiększała swoją kolekcję 8) bo skoro już tu trafiłaś to znaczy że zaraziłaś się storczykomanią
Porad Ci nie udzielę bo na cymbidium się nie znam
Ale mogę powiedzieć ze to Twoje jest prześliczne . Jesteś odważna, większość zaczyna od falenopsisów, jako że najbardziej dostępne i (chyba) najłatwiejsze w uprawie GRATULACJE
Życzę Ci by Twój pierwszy storczyk długo i pięknie kwitł oraz byś powiększała swoją kolekcję 8) bo skoro już tu trafiłaś to znaczy że zaraziłaś się storczykomanią
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
Bardzo dużo informacji na temat Cymbidium i innych storczyków można znaleźć np. TUTAJ albo TU.
Jeśli zaś chodzi o gubienie pąków, to prawdopodobnie jest to reakcja na zmianę warunków świetlnych, cieplnych czy wilgotnościowych .
Trudno powiedzieć czy jest to "normalne" ale na pewno bardzo częste, zwłaszcza w zimie.
Jednym pąkiem nie ma się co przejmować, gorzej, jak zaczenie zasychać cała "pąkowa" łodyga, bo tak też się może zdarzyć jeśli storczyk przeżył za duży szok np. termiczny. Ale rozwiniętymi już kwiatami powinnaś się cieszyć długie tygodnie .
Pozdrowienia
Jeśli zaś chodzi o gubienie pąków, to prawdopodobnie jest to reakcja na zmianę warunków świetlnych, cieplnych czy wilgotnościowych .
Trudno powiedzieć czy jest to "normalne" ale na pewno bardzo częste, zwłaszcza w zimie.
Jednym pąkiem nie ma się co przejmować, gorzej, jak zaczenie zasychać cała "pąkowa" łodyga, bo tak też się może zdarzyć jeśli storczyk przeżył za duży szok np. termiczny. Ale rozwiniętymi już kwiatami powinnaś się cieszyć długie tygodnie .
Pozdrowienia
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Moje, niedawno kupione nie miało pąków kwiatowych, wszystkie kwiaty są rozwinięte, wiec nie miałam problemu z opadnięciem pączków. W temacie nawożenia cymbidium Zerknij TUTAJ
Ja też dopiero uczę się tego storczyka.
Ja też dopiero uczę się tego storczyka.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
Witaj Kayach. Dobry wybór , cymbidium według mnie jest łatwiejszy w uprawie niż phalaenopsis, ale potrzebuje troszkę innych warunków, niższej temp w czasie kwitnienia-18-20 st, dłużej utrzymują się kwiaty, do 7-miu tyg. Po przekwitnięciu wszystkich gałązek kwiatowych gdy łodyga uschnie, obciąć i jeszcze obniżyć temp o 2-3 st, zmniejszyć podlewanie. Gdy zaczną rosnąć nowe przyrosty, zwiększyć temp. Ogólnie w zimie podlewanie powinno być umiarkowane. Cymbidium kwitnie raz do roku, ale pozostają piękne liście.
Życzę zadowolenia i powiększenie kolekcji.
Pokazuje zdjęcie po okresie zastoju. w obecnej chwili ma 4 nowe przyrosty.
Życzę zadowolenia i powiększenie kolekcji.
Pokazuje zdjęcie po okresie zastoju. w obecnej chwili ma 4 nowe przyrosty.
Spacer+uśmiech=zdrowie.
Tego wszystkim wam życzę
Maria
Tego wszystkim wam życzę
Maria
Kayah,
wydaje mi się, że te różnice temperatur spowodowały opadnięcie pąków. To samo miałam z moim ostatnim Falenopsisem... a z kwiaciarni do domku mam kilkadziesiąt metrów. I to jednak było za daleko Zawsze szkoda, ale cóż możemy zrobić... ?? Chyba w tym przypadku już raczej nic.
Mario, nie wiem, czy się z Tobą zgodzić, jeżeli chodzi o łatwość "uprawy" Cymbidium. Wg mnie jest znacznie trudniejsze niż Falenopsis. Wielu osobom udaje sie doprowadzić do ponownego kwitnienia właśnie Falenopsisy, rzadziej natomiast Cymbidia... coś w tym musi być... Ale oczywiście kibicuję wszystkim posiadaczom Cymbidium, również sobie - gdyż również jednego posiadam, aby były powtórne i obfite kwitnienia ;)
wydaje mi się, że te różnice temperatur spowodowały opadnięcie pąków. To samo miałam z moim ostatnim Falenopsisem... a z kwiaciarni do domku mam kilkadziesiąt metrów. I to jednak było za daleko Zawsze szkoda, ale cóż możemy zrobić... ?? Chyba w tym przypadku już raczej nic.
Mario, nie wiem, czy się z Tobą zgodzić, jeżeli chodzi o łatwość "uprawy" Cymbidium. Wg mnie jest znacznie trudniejsze niż Falenopsis. Wielu osobom udaje sie doprowadzić do ponownego kwitnienia właśnie Falenopsisy, rzadziej natomiast Cymbidia... coś w tym musi być... Ale oczywiście kibicuję wszystkim posiadaczom Cymbidium, również sobie - gdyż również jednego posiadam, aby były powtórne i obfite kwitnienia ;)
Lucynko zgadzam się,iż opadanie pączków spowodowane jest różnicą temp, ale dużą. W kwiaciarni około 22 st. + wilgotność która tam panuje też ma wpływ na to w jaką temp wychodzisz po zakupie. Różnica 15 st w tym okresie jest zabójcza dla storczyków. to tak jak dla nas +20, a -15 st. Dla storczyków to szok termiczny. Dlatego jeżeli musimy kupić storczyka w niekorzystnych warunkach, owińmy go szczelnie papierem, folią, a po przyniesieniyu do domu postawmy w chłodniejsze pomieszczenie, po godz zdejmijmy otulinę, zostawmy znów na godz i dopiero przenieśmy do cieplejszego pomieszczenia. Jest szansa na to, iż tylko część pączków zgubi lub nie. A najlepiej z zakupem poczekać do cieplejszych dni.
Spacer+uśmiech=zdrowie.
Tego wszystkim wam życzę
Maria
Tego wszystkim wam życzę
Maria