Różyczki u Ewki cz. III
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Różyczki u Ewki cz. III
Witam w nowej części wątku.
Poprzednią część znajdziecie tutaj
Nie czekając na wiosnę, otwieram w ten piękny, słoneczny dzień nowy wątek. Zakupy już zrobione i z niecierpliwością czekam, co pokażą róże wsadzane w ubiegłym roku. Myślę, że miały czas, by się ukorzenić i że mnie nie zawiodą . Kilka z nich w poprzednim sezonie wyglądało tak:
Poprzednią część znajdziecie tutaj
Nie czekając na wiosnę, otwieram w ten piękny, słoneczny dzień nowy wątek. Zakupy już zrobione i z niecierpliwością czekam, co pokażą róże wsadzane w ubiegłym roku. Myślę, że miały czas, by się ukorzenić i że mnie nie zawiodą . Kilka z nich w poprzednim sezonie wyglądało tak:
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewo ale się załapałam na pierwszą stronę, no chociaż raz się udało. Nie wierzę, że pierwsza załapałam się na takie wspaniałe widoki. To się nazywa mieć farta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. III
No niemożliwe, czyżbym choć raz załapała się na podium
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Swan Lake z taką poświatą super wygląda,a Burgund Rambler ma śliczne duże pylniki Ciekawe czy cudnie pachną te aksamitne kwiatki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Co prawda na podium się nie załapałam, ale na pierwszą stronę jak najbardziej
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu, w nowej części ,pomyśl,o zmianie avatarka widziałabym fragment Twojej buzi z fotki ze sklepu ceramicznego w Bolesławcu.Tobą ,na tym zdjęciu - jestem zauroczona,jak większość Twoich sympatyków.Będziemy mogli,oglądać Ciebie aktualną przy każdych odwiedzinach i podziwiać nie tylko cudne róże.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewunia witam się w nowym wątku
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Witaj Ewuniu
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Witam Was i bardzo się cieszę, że towarzyszycie mi także teraz. Mam nadzieję, że nie nudzię nikogo i zapraszam raz jeszcze do odwiedzin mojego królestwa. Kontynuując zaczętą w poprzedniej części prezentację tego, jak przez lata zmieniały się róże przejdę do kolejnej.
Othello 2014-2016
Ta cudnie pachnąca czerwonopurpurowa angielska róża została zakupiona w jednej ze znanych szkółek. Była tak malutka, że osiągając wysokość ok 30 cm dorównała wzrostem rosnącej obok hostii. Kwiat był jednak na tyle intrygujący, że nie zniechęcając się, pozwoliłam jej rosnąć swobodnie. Miała dość dużo miejsca i już jako dwulatka zaczęła fajnie przybierać na sile. Najpierw urosła w górę, a potem także wszerz. Wypuściła jeden z pędów tak mocno, że postanowiłam ją zakulkować. Na spektakularny efekt pewnie przyjdzie mi jeszcze poczekać, ale na pewno będzie warto. Chciałabym, żeby obficiej kwitła, może wymaga czasu? a może to wynik choroby, która ją dopadła. W tym roku postaram się , by nie była obłożona korą. Wiem, że na forum jest więcej przeciwników niż zwolenników kory, ja w tym roku chyba jej nie zakupię i zobaczymy, co się będzie działo.
O, nie wszystkie zdjęcia się wgrały, no trudno
Berolina 2014 - 2016
Ta różyczka wyhodowana została przez Kordesa w roku 1984. Panienka w kolorze cytryny ma dosyć duże pachnące kwiaty, ale zapach choć ładny nie jest aż tak intensywny jak u niektórych innych róż. Posadzona została w miejscu dość słonecznym i wokół siebie miała swobodną przestrzeń. Wydawałoby się więc, że warunki jej sprzyjają, a jednak w ostatnim roku mocno się skurczyła. Jej pędy zaczęły usychać i tak naprawdę pozostał tylko jeden. Jest więc jej mniej, niż było na początku. Ponieważ jest różą wielkokwiatową zachowuje się zgodnie z odmianą. Nie kwitła nigdy pękami, raczej pojedyncze kwiaty na pędach. Przerwy między kwitnieniami jak dla mnie miała stanowczo zbyt długie. Pewnie dlatego róże wielkokwiatowe choć piękne, troszkę mnie irytują. Bardzo ładnie wygląda w wazonie. Na początku sezonu osiągnęła ok 1m, niestety nie rozkrzewiła się i wyższa też nie urosła. Ostatnie zdjęcie pokazuje, co zostało jesienią z mojej Beroliny. Jeśli w tym roku się nie odbuduje, zostanie przesadzona w miejsce mniej wizytowe.
Othello 2014-2016
Ta cudnie pachnąca czerwonopurpurowa angielska róża została zakupiona w jednej ze znanych szkółek. Była tak malutka, że osiągając wysokość ok 30 cm dorównała wzrostem rosnącej obok hostii. Kwiat był jednak na tyle intrygujący, że nie zniechęcając się, pozwoliłam jej rosnąć swobodnie. Miała dość dużo miejsca i już jako dwulatka zaczęła fajnie przybierać na sile. Najpierw urosła w górę, a potem także wszerz. Wypuściła jeden z pędów tak mocno, że postanowiłam ją zakulkować. Na spektakularny efekt pewnie przyjdzie mi jeszcze poczekać, ale na pewno będzie warto. Chciałabym, żeby obficiej kwitła, może wymaga czasu? a może to wynik choroby, która ją dopadła. W tym roku postaram się , by nie była obłożona korą. Wiem, że na forum jest więcej przeciwników niż zwolenników kory, ja w tym roku chyba jej nie zakupię i zobaczymy, co się będzie działo.
O, nie wszystkie zdjęcia się wgrały, no trudno
Berolina 2014 - 2016
Ta różyczka wyhodowana została przez Kordesa w roku 1984. Panienka w kolorze cytryny ma dosyć duże pachnące kwiaty, ale zapach choć ładny nie jest aż tak intensywny jak u niektórych innych róż. Posadzona została w miejscu dość słonecznym i wokół siebie miała swobodną przestrzeń. Wydawałoby się więc, że warunki jej sprzyjają, a jednak w ostatnim roku mocno się skurczyła. Jej pędy zaczęły usychać i tak naprawdę pozostał tylko jeden. Jest więc jej mniej, niż było na początku. Ponieważ jest różą wielkokwiatową zachowuje się zgodnie z odmianą. Nie kwitła nigdy pękami, raczej pojedyncze kwiaty na pędach. Przerwy między kwitnieniami jak dla mnie miała stanowczo zbyt długie. Pewnie dlatego róże wielkokwiatowe choć piękne, troszkę mnie irytują. Bardzo ładnie wygląda w wazonie. Na początku sezonu osiągnęła ok 1m, niestety nie rozkrzewiła się i wyższa też nie urosła. Ostatnie zdjęcie pokazuje, co zostało jesienią z mojej Beroliny. Jeśli w tym roku się nie odbuduje, zostanie przesadzona w miejsce mniej wizytowe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Jestem i ja Nie może mnie tu zabraknąć
Berolina, mimo że troszkę chimerna, to jednak kwiaty ma piękne i w takim ciepłym kolorze. Bardzo mi sie podoba Lubie takie kolorki. Zresztą ja lubię wszystkie kolory, nie ma takiego, którego nie chcę mieć u siebie.
Zajrzałam na stronę szkółki, żeby poczytać coś więcej o Moonlight. U Ciebie jest prawie biała, a tam pomarańczowa Zupełnie inna róża. Tylko pączki sugerują inny kolor.
Berolina, mimo że troszkę chimerna, to jednak kwiaty ma piękne i w takim ciepłym kolorze. Bardzo mi sie podoba Lubie takie kolorki. Zresztą ja lubię wszystkie kolory, nie ma takiego, którego nie chcę mieć u siebie.
Zajrzałam na stronę szkółki, żeby poczytać coś więcej o Moonlight. U Ciebie jest prawie biała, a tam pomarańczowa Zupełnie inna róża. Tylko pączki sugerują inny kolor.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13069
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Przegapiłam a czekałam ale jestem, Berolina przepiękna - uśmiecha się do słoneczka, kropelki deszczyku też bardzo ją ozdobią ale nie lubi jednak żadnego parasola.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Podążam i ja z zaciekawieniem
Czekam, że i różowych róż też trochę pokażesz
Czekam, że i różowych róż też trochę pokażesz