Bez chemii w kogrobuszu
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Bez chemii w kogrobuszu
Bez chemii w kogrobuszu.
Poprzedni wątek znajduje się tutaj - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=92653
Witam wszystkich sympatyków kogrobuszu w sezonie 2017.
Była zima i po zimie.
Tylko kilka wspomnień zimowych, za którą osobiście nie tęsknię.
Ale jej prawo istnieć, więc była, nieco ostrzejsza niż poprzednie.
Najniższe temperatury oscylowały w pobliżu -20 stopni może przez tydzień, potem było mniej, ale mrożno.
Musieliśmy wyciąć uschniętego świerka, co sprawiło, że teraz trzeba będzie wiosną uzupełnić lukę.
Plany już są, tylko je zrealizować.
Dzisiaj słonko po raz pierwszy wyjrzało spoza chmur na dłużej i nie usiedziałam w domu.
Trzeba było rozpocząć sezon pracami porządkowymi na podwórku.
Wczorajsza wichura szkód nie wyrządziła ale obrała świerki z szyszek i starego igliwia, drobnych gałązek z sąsiednich drzew.
No i jest pierwszy worek śmieci do recyklingu.
Umachana wróciłam , z bólem kręgosłupa ale szczęśliwa.
Wiosna zaczyna wyglądać z każdej szpary w ziemi aż dziw bierze, bo jeszcze trzy dni temu śnieg zalegał a tu już zawitało na całego przedwiośnie.
Wszystko pcha się do światła aż miło.
Teraz tylko ciepła i a wszystko ruszy z kopyta.
Oby tylko zdrowie i kondycja była, to zacznie się sezon z przytupem.
A właściwie, to ja sezon 2017 uznaję, dzisiejszymi pracami, za otwarty.
Poprzedni wątek znajduje się tutaj - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=92653
Witam wszystkich sympatyków kogrobuszu w sezonie 2017.
Była zima i po zimie.
Tylko kilka wspomnień zimowych, za którą osobiście nie tęsknię.
Ale jej prawo istnieć, więc była, nieco ostrzejsza niż poprzednie.
Najniższe temperatury oscylowały w pobliżu -20 stopni może przez tydzień, potem było mniej, ale mrożno.
Musieliśmy wyciąć uschniętego świerka, co sprawiło, że teraz trzeba będzie wiosną uzupełnić lukę.
Plany już są, tylko je zrealizować.
Dzisiaj słonko po raz pierwszy wyjrzało spoza chmur na dłużej i nie usiedziałam w domu.
Trzeba było rozpocząć sezon pracami porządkowymi na podwórku.
Wczorajsza wichura szkód nie wyrządziła ale obrała świerki z szyszek i starego igliwia, drobnych gałązek z sąsiednich drzew.
No i jest pierwszy worek śmieci do recyklingu.
Umachana wróciłam , z bólem kręgosłupa ale szczęśliwa.
Wiosna zaczyna wyglądać z każdej szpary w ziemi aż dziw bierze, bo jeszcze trzy dni temu śnieg zalegał a tu już zawitało na całego przedwiośnie.
Wszystko pcha się do światła aż miło.
Teraz tylko ciepła i a wszystko ruszy z kopyta.
Oby tylko zdrowie i kondycja była, to zacznie się sezon z przytupem.
A właściwie, to ja sezon 2017 uznaję, dzisiejszymi pracami, za otwarty.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Witaj Grażynko,sezon otwarty w realu i na forum ,bardzo się cieszę ,że jestem z Tobą
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4721
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Piękne wspomnienia zimowe - jak w śnieżnej krainie
Już rozpoczęcie sezonu - lada chwila zakwitną przebiśniegi
Co to za plany z zagospodarowaniem miejsca po wyciętym świerku ? Nowa rabata z liliowcami ? albo różami
Już rozpoczęcie sezonu - lada chwila zakwitną przebiśniegi
Co to za plany z zagospodarowaniem miejsca po wyciętym świerku ? Nowa rabata z liliowcami ? albo różami
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko tych pierwszych fotek raczej już nie chcielibyśmy oglądać u siebie .Jednak zima w Twoich stronach jest urocza nie to co u mnie szarobura .W tej samej fazie są roślinki i u mnie czyli jak na razie Twoja wiosenka nie za bardzo odstaje od mojej .Fajnie ,ze już otwarłaś wątek
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6396
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Witaj Grażynko. Cieszę się, że wypatrzyłam otwartą furteczkę do Twojego ogrodu. Skoro wątek otwarty, to wiosna tuż, tuż, w tej kwestii masz dobre wyczucie i nigdy się nie mylisz. Roślinki już wystartowały, teraz tylko słońca potrzeba.
Życzę wszystkiego dobrego w nowym sezonie ogrodniczym.
Życzę wszystkiego dobrego w nowym sezonie ogrodniczym.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Bez chemii w kogrobuszu
No nie wierzę! Już? Nowy wątek?! Super! Bardzo się cieszę I z nowego wątku, i z nadchodzącej wiosny
Pierwszych prac szczerze zazdraszczam, choć i ja mam "na sumieniu" wyrwanie kilku trawek z rabat. Wiosnę mam na podobnym etapie. Wielkość wschodzących cebulowych taka sama, tylko wawrzynek mój opóźniony.
Wczoraj było koszmarnie, noc z przymrozkiem, ale od rana słoneczko...
Pierwszych prac szczerze zazdraszczam, choć i ja mam "na sumieniu" wyrwanie kilku trawek z rabat. Wiosnę mam na podobnym etapie. Wielkość wschodzących cebulowych taka sama, tylko wawrzynek mój opóźniony.
Wczoraj było koszmarnie, noc z przymrozkiem, ale od rana słoneczko...
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Witam dopisuję się do wątku - czytałam poprzedni, ale nie napisałam i zgubiłam
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Witaj Grażynko ; chyba jeszcze zabrałam się na pierwszą stronę pracowita z Ciebie dziewczyna już nie możesz doczekać się pracy w ogrodzie .
u mnie dziś zimowo ale słonecznie ,pierwsze wiosenne kwiaty też już zakwitły .
u mnie dziś zimowo ale słonecznie ,pierwsze wiosenne kwiaty też już zakwitły .
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Jestem i ja
Ledwo pomyślałem, że skoro wiosna, to czas Cię pogonić, abyś wątek otworzyła, ale się spóźniłem
Ledwo pomyślałem, że skoro wiosna, to czas Cię pogonić, abyś wątek otworzyła, ale się spóźniłem
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12494
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Bez chemii w kogrobuszu
No nareszcie!!! Doczekać się nie mogłem ponownego otwarcia tego wątku!
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Witam wszystkich miłych gości.
Miło mi że wpadliście do kogrobuszu.
Martuś - ja też bardzo się cieszę.
Sebastian - zimy bywają ładne, ale to już nie to co kiedyś.
Przebiśniegi pod słoneczną ścianą już bardzo się spieszą.
Świerk był już stary i za wysoki kiedy dopadły go korniki i uschnął.
Był zasłoną przed oknami z bloku, teraz muszę go zastąpić jakimś żywopłotem, chyba z tui podobnych do istniejącego żywopłotu.
A przed nimi na pewno jakieś hortensje z azaliami albo rho-dkami.
Jeśli będzie miejsce to może coś jeszcze dosadzę.
Jadziu - no raczej nie, mam nadzieję, że zima pożegnana.
Teraz już tylko wiosenne fotki i oby słoneczne bo chmur mam już dosyć.
Lidziu - miło że wpadłaś.
Furteczka do wiosennego ogrodu otwarta dla wszystkich chętnych.
Oby tylko więcej było słonka to będzie dobrze.
Dziękuję i wzajemnie.
Izuś - jaka wiosna taki wątek , czas było rozpocząć nowy sezon, bo roślinki wołają - już jesteśmy.
Coraz więcej dziobków się wychyla, przedwiośnie na całego.
Blueberry - miło Cię widzieć.
Teraz będziesz na bieżąco, więc nic Ci nie umknie.
W wolnej chwili oczywiście.
Geniu - spokojnie się załapałaś.
A gdzie twój wątek, widziałam jak kwitną Ci już pierwsze kwiatki.
Może mi umknął ?
Zaczyna się nam nowy sezon, oby również udany jak poprzedni.
Mati - chyba wyczułam twoje intencje.
Widzisz jak to działa , ale jesteś na bieżąco.
Loki - witaj
Miło znowu Cię widzieć.
Wprawdzie daleko mi do twojej wiosny, ale przedwiośnie już do mnie dotarło.
Zatem zapraszam na nowy sezon.
Wiosna się zaczyna na ogrodzie, ale i w domu wiosna na parapetach.
Już coś zaczyna się zielenić a czekają następne wysiewy, zwłaszcza warzywnicze.
Pomidorki sprzed tygodnia.
Papryczki jeszcze nie nadają się do pikowania, muszą trochę poczekać w kubkach.
We wszystkich było tyle samo nasion, widać jakiej jakości były nasiona a w kilku kubkach nawet do teraz pusto.
Eksperymentalny pomidorek z zeszłego roku wysiany jesienią z nasionka z czarną plamką.
Nie zawiązał owoców chociaż kwitł, pewno z braku światła, teraz ruszył i czekam na pierwsze kwiaty.
Potem pójdzie do szklarni sporo głębiej posadzony niz teraz rośnie i zobaczymy czy coś z tego eksperymentu wyjdzie.
Gdybym go doświetlała pewno i owoce by były, ale nie robiłam tego specjalnie z ciekawości czy przetrzyma zimę na parapecie.
Pietruszka w szklarni ładnie odbija na nowo.
Ta na dworze jeszcze leży pokotem, sporo czasu jeszcze minie nim odrośnie i postawi się do pionu.
Sałaty niestety przetrwały w 50% a pewno zaszkodziły im mrozy -20 stopni, mimo okrycia, pewno powinnam była dać więcej warstw / nauczka na przyszłość /.
Ale za to ładnie przezimowała cebula piętrowa, na razie w doniczce, ale jak tylko ziemia w szklarni się ociepli rozsadzę pojedynczo.
Tyle jej się naszukałam, że teraz musi się udać jej rozmnożenie.
Od jutra zabieram się za dalsze wysiewy pomidorków i innych warzyw, bo co swoje to wiadomo czym karmione i zdrowsze od sklepowych.
A czy u was też już coś kiełkuje na parapetach ?
Miło mi że wpadliście do kogrobuszu.
Martuś - ja też bardzo się cieszę.
Sebastian - zimy bywają ładne, ale to już nie to co kiedyś.
Przebiśniegi pod słoneczną ścianą już bardzo się spieszą.
Świerk był już stary i za wysoki kiedy dopadły go korniki i uschnął.
Był zasłoną przed oknami z bloku, teraz muszę go zastąpić jakimś żywopłotem, chyba z tui podobnych do istniejącego żywopłotu.
A przed nimi na pewno jakieś hortensje z azaliami albo rho-dkami.
Jeśli będzie miejsce to może coś jeszcze dosadzę.
Jadziu - no raczej nie, mam nadzieję, że zima pożegnana.
Teraz już tylko wiosenne fotki i oby słoneczne bo chmur mam już dosyć.
Lidziu - miło że wpadłaś.
Furteczka do wiosennego ogrodu otwarta dla wszystkich chętnych.
Oby tylko więcej było słonka to będzie dobrze.
Dziękuję i wzajemnie.
Izuś - jaka wiosna taki wątek , czas było rozpocząć nowy sezon, bo roślinki wołają - już jesteśmy.
Coraz więcej dziobków się wychyla, przedwiośnie na całego.
Blueberry - miło Cię widzieć.
Teraz będziesz na bieżąco, więc nic Ci nie umknie.
W wolnej chwili oczywiście.
Geniu - spokojnie się załapałaś.
A gdzie twój wątek, widziałam jak kwitną Ci już pierwsze kwiatki.
Może mi umknął ?
Zaczyna się nam nowy sezon, oby również udany jak poprzedni.
Mati - chyba wyczułam twoje intencje.
Widzisz jak to działa , ale jesteś na bieżąco.
Loki - witaj
Miło znowu Cię widzieć.
Wprawdzie daleko mi do twojej wiosny, ale przedwiośnie już do mnie dotarło.
Zatem zapraszam na nowy sezon.
Wiosna się zaczyna na ogrodzie, ale i w domu wiosna na parapetach.
Już coś zaczyna się zielenić a czekają następne wysiewy, zwłaszcza warzywnicze.
Pomidorki sprzed tygodnia.
Papryczki jeszcze nie nadają się do pikowania, muszą trochę poczekać w kubkach.
We wszystkich było tyle samo nasion, widać jakiej jakości były nasiona a w kilku kubkach nawet do teraz pusto.
Eksperymentalny pomidorek z zeszłego roku wysiany jesienią z nasionka z czarną plamką.
Nie zawiązał owoców chociaż kwitł, pewno z braku światła, teraz ruszył i czekam na pierwsze kwiaty.
Potem pójdzie do szklarni sporo głębiej posadzony niz teraz rośnie i zobaczymy czy coś z tego eksperymentu wyjdzie.
Gdybym go doświetlała pewno i owoce by były, ale nie robiłam tego specjalnie z ciekawości czy przetrzyma zimę na parapecie.
Pietruszka w szklarni ładnie odbija na nowo.
Ta na dworze jeszcze leży pokotem, sporo czasu jeszcze minie nim odrośnie i postawi się do pionu.
Sałaty niestety przetrwały w 50% a pewno zaszkodziły im mrozy -20 stopni, mimo okrycia, pewno powinnam była dać więcej warstw / nauczka na przyszłość /.
Ale za to ładnie przezimowała cebula piętrowa, na razie w doniczce, ale jak tylko ziemia w szklarni się ociepli rozsadzę pojedynczo.
Tyle jej się naszukałam, że teraz musi się udać jej rozmnożenie.
Od jutra zabieram się za dalsze wysiewy pomidorków i innych warzyw, bo co swoje to wiadomo czym karmione i zdrowsze od sklepowych.
A czy u was też już coś kiełkuje na parapetach ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bez chemii w kogrobuszu
U mnie na grządce ładnie przezimowały selery na pietruszkę jeszcze nie spoglądałam gdzieś mi umknęła .Fajna bateria na tym oknie a ile jeszcze przybędzie po przepikowaniu papryk Też miałam te piętrową cebulkę, ale nie wyszła ubiegłej wiosny.Dzisiaj zauważyłam ,ze tam gdzie czosnki niedźwiedzie ziemia poniżej jeszcze zamarznięta dlatego wypchało je w górę
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko ja z otwarciem mojego wątku jeszcze troszkę zaczekam aż więcej kwiatków zakwitnie .kogra pisze:Geniu - spokojnie się załapałaś.
A gdzie twój wątek, widziałam jak kwitną Ci już pierwsze kwiatki.
Może mi umknął ?
Zaczyna się nam nowy sezon, oby również udany jak poprzedni.
Wycięłaś suchy iglak więcej miejsca będziesz miała na inne rośliny.Ja już nie sieję rozsad no może kapustę ozdobną ale troszkę później .